Kolejne dni wymiany spędziliśmy poznając lepiej Adrię.
W czwartek przez strajk włoskich kolei zamiast wycieczki do Chioggi mieliśmy szansę zwiedzić katedrę z niesamowitymi, tysiącletnimi podziemiami, lokalne muzeum sztuki etruskiej oraz budynek szkoły muzycznej z eleganckim parkiem.
Następny dzień upłynął nam w duchu sportowym.
Mieliśmy szansę spróbować swoich sił strzelając z łuku czy dmuchawki, a następnie przejść 7 kilometrowy spacer po wiejskiej części Adrii.
Czwartek, 25.10.2018
Wycieczka do Triestu sprawiła, że dzień stał się pełen refleksji i zadumy. Zwiedziliśmy Risiera di San Sabba, gdzie w ciasnych pokojach przetrzymywani byli włoscy politycy, aktywiści i rebeliańci. Następnie odwiedziliśmy głowny rynek, Piazza Unia d’Italia, na którym miło spędziliśmy wolny czas razem z naszymi włoskimi partnerami. Na koniec udaliśmy się do tajemniczego miejsca, gdzie syn dwóch włoskich imigrantów opowiedział nam historie swojej rodziny, która mieszkała w obozach. Po drodze widzieliśmy przepiękny zamek Miramare.
Wycieczka była bardzo udana.
22.10 rozpoczęła się wyczekiwana przez licealistów włoska przygoda. Oto krótka relacja jednej z uczestniczek:
W poniedziałek po krótkiej podróży dotarliśmy do szkoły w Adrii. Po paru integracyjnych grach lepiej poznaliśmy naszych włoskich partnerów i następnie udaliśmy się z nimi do ich domów lub na miasto.
Drugiego dnia pojechaliśmy do pięknej Wenecji. Zwiedziliśmy tam getto, rynek główny i Canale Grande, czyli główny kanał w tym mieście.
W środę rano poszliśmy do szkoły na prezentację o Adrii, która została przygotowana przez włoskich uczniów. Następnie mieliśmy grę terenową po mieście. Po południu pojechaliśmy pociągiem do Ferrary. Jest to piękne miasto, dużo większe od Adrii. Spędziliśmy tam resztę dnia i wieczorem wróciliśmy z powrotem do naszych włoskich domów.
W dniach 3-10 października 2018 r. uczniowie klasy 2d przebywali w Mönchengladbach w ramach cyklicznej wymiany uczniów naszej szkoły z uczniami Gymnasium Odenkirchen w tym mieście.
Nasz pobyt w Nadrenii Westfalii rozpoczęliśmy od krótkiej wizyty w szkole, gdzie obserwowaliśmy wybrane lekcje z udziałem partnerów wymiany np. lekcje pedagogiki, języka niemieckiego czy matematyki. Następnym punktem programu było zwiedzanie Mönchengladbach.
W kolejnym dniu udaliśmy się do Düsseldorfu. Tutaj w muzeum sztuki nowoczesnej Kunstsammlung K21 mieliśmy okazję „wędrować” po niezwykłej stalowej instalacji, która okazała się jednym z dzieł sztuki tego muzeum. Popołudnie spędziliśmy spacerując uliczkami Starego Miasta oraz bulwarami nad Renem.
Kolejnym miastem, które mieliśmy okazję odwiedzić był Akwizgran (Aachen), gdzie zachwyciła nas przepiękna katedra, miejsce koronacji królów niemieckich. Niezapomniane wrażenie pozostawiły również malownicze kamienice i wąskie uliczki Starego Miasta. W weekend, gdy program organizowali nasi gospodarze wielu z nas zwiedziło Kolonię, wybrało się do Holandii, na kręgle lub na spacer po okolicznych zamkach.
Ponadto uczestniczyliśmy w zajęciach sportowych oraz tradycyjnie pracowaliśmy w grupach mieszanych nad projektami o tematyce polsko-niemieckiej. Pobyt w bardzo gościnnych rodzinach niemieckich uczniów wymiany był dla nas bardzo ciekawym doświadczeniem, nie tylko językowym.
Teraz czekamy na rewizytę nowo poznanych koleżanek i kolegów w Warszawie w maju 2019 roku.
Naszą wymianę, jak od wielu już lat, wsparła finansowo Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży.
From the twenty-first to the twenty-sixth of May, we hosted our friends from the Netherlands. Until their arrival, we were uncertain whether they would like visit in our country and whether we would get along with them. At the beginning, we spent time at school, taking part in interesting classes and field game in the Królikarnia park. During our exchange we were also in the Copernicus Science Center, the Wilanów Palace and the Warsaw Uprising Museum, where the Dutch learned a lot about Polish history. Everyone also had great fun in Trampolines Park, Hangar 646, where we did flips and other acrobatic stuff.
Together, we spent many wonderful moments, which made us become inseparable friends. Because of this, the end of our exchange was the hardest and most emotional part of it. Nevertheless, we met at the school at three in the morning and with tears in our eyes we said goodbye to our Dutch friends, hoping that we would see each other again.
